Ludzki organizm stanowi niezwykle złożoną manifestację Twórczej Świadomości, wpływającej na całość Boskiego Istnienia. Kobieca soma ma podwójną wartość, gdyż jest symbolicznym obrazem Naczynia, w jakim Twórca się wyraża, żeńskim aspektem Energii Natury oraz lustrzanym podobieństwem Bogini na materialnym gruncie. Często niesłusznie umniejszana wartość kobiety, z psychologicznego punktu widzenia jest podstawą wszelkiego bycia i funkcjonowania umysłu a biologicznie rozważając, ciałem rodzącym ciało.
Rzeczywistość w jakiej człowieczeństwo jest osadzone, jest w istocie odwrotnie interpretowanymi dwoma obszarami, których podstawą jest ta sama przestrzeń. Jedna część stanowi subtelny świat myśli, emocji i uczuć, druga będąca jego odbiciem to kraina energii, która tworzy materialne podłoże, na jakim odgrywana jest codzienna ludzka egzystencja. Obie sfery są powiązane ze sobą, na podobieństwo Matki i Ojca, Myśli pojawiających się w Ciele czy Fizyczności odmieniającej się z Duchowością. Za całość odpowiada Główny Architekt, pociągający sznurki w czasie przedstawienia, odgrywanego według ustalonego wcześniej scenariusza a zapisanego w fizycznym fragmencie człowieczego jestestwa, czyli w najwyższym centrum biologiczno-energetycznego Istnienia.
Soma i Psyche są dwoma podstawowymi elementami bycia człowieka, jakie budują jego wartość i indywidualne poczucie siebie. Ciało to miejsce egzystencji, decydujący energetyczno-mentalny grunt dla fizyczności a równocześnie dom dla Duchowej esencji, scalającej rzeczywistość i jej kreatora w jedność. Cielesna substancja, pomimo że jest natury fizycznej, stanowi doskonałe odbicie nieprzerwanie funkcjonującego umysłu i pojawiających się w wyniku aktywności świadomościowej wątków intelektualnych. Myśli są obciążone przez uczuciowy ładunek, jaki wynika z dotychczasowych doświadczeń i przeżyć osoby, a które w formie lęków i pragnień, zapamiętywane są na materialnym planie ludzkiego bytu. Te odczucia jednak nie mają osłabiać ziemskiego życia, a wyposażać w wiedzę, niezbędną do dalszego rozwoju jednostki, pozostawiając ślady o najgłębszym znaczeniu dla trwania tożsamości i potencjału do dalszej kreacji. Organiczność żyjącej istoty zostaje ukazywana poprzez biologiczny mechanizm, który nasłuchuje twórcę energetyczno-emocjonalnego dyskursu, wciąż odkrywając dialog między męskim a żeńskim aspektem jestestwa, toczący się w Energetycznej Świadomości, przenikającej każdy atom kompletnego istnienia.
Rzeczywistość, w której funkcjonuje człowiek jest wspólną przestrzenią, podzieloną na wiele części świadomości o różnym zakresie znaczenia. W każdej z nich jest informacja o jej indywidualności i unikalności, przydzielonym polu działania i odpowiedzialności za nie. Jeśli sięgnąć głębiej, poszczególne byty składają się również na egzystencję obiektów, które w grupie dysponują powiększonym zasobem siły. Stany umysłu czy duchowo-materialnych interpretacji, w wewnętrznej podróży łączą się na wyższych szczeblach w coraz to bardziej znaczące energetyczne skupiska. Tym samym odwdzięczają się zwiększonym poczuciem własnej wartości oraz stopniowo odblokowują dostęp do Inteligencji i Wiedzy. Zróżnicowane poziomy trwania nie znikają, gdy odkryje się ich płytkość a liczne aspekty myślowej kreacji doceniają niezależność siebie, jednocześnie czując się większą całością kolektywnego istnienia.
W czasie Międzynarodowego Triennale Małych Form Grafiki, Polska-Łódź 2017, tradycyjnie odbyła się aukcja miniatur graficznych polskich artystów, uczestniczących w tegorocznej wystawie.
Zostały sprzedane także moje miniaturowe prace z cyklu The Energy recording.
Emocje i odczuwanie poprzez nie rzeczywistości może jawić się skomplikowanie, szczególnie jeśli pojawią się silne mentalne wzburzenia, jak złość czy gniew. Czująca istota człowiecza, kiedy nie potrafi zaakceptować energetycznych wydarzeń toczących się wokół niej, nie jest w stanie wejść głębiej w emocjonalne zawirowania i opuszcza Materię, mniejszą lub większą częścią siebie. W taki sposób chroni się, bo zbyt intensywne poruszenia Ducha mogłyby uszkodzić Ciało, w którym ten bytuje. Poprzez zwiększoną, nieuświadomioną wówczas aktywność, niezaspokojony Boski Kreator, przesuwa całą Moc w inny obszar tworzenia, aby właściwa równowaga nie została zaburzona, nawet jeśli odbije się kosztem egzystencji jednostki.
W lipcowej Aukcji Promocyjnej Domu Aukcyjnego Rynek Sztuki, z jaką to galerią współpracuję od dłuższego czasu, sprzedano ze sporym przebiciem kolejne moje małe grafiki, tzw. miniatury graficzne, jak „Inner and Outer” oraz „The Energy recording”.
Sprzedaż na aukcji Rynku Sztuki jest cyklicznie organizowana co dwa miesiące i jest pod patronatem Pani Rektor Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego Profesor Jolanty Rudzkiej-Habisiak.
Źródło plakatu użytego do zilustrowania postu oraz więcej informacji o działaniach galerii, na stronie ryneksztuki.eu
Ciało człowieka jest konstruowane przez przepływający strumień Energii, nurt w którym odnaleźć można lęki, pragnienia, emocje radości czy smutku. Pod spodem fizycznych odczuć zauważy się myśli, które w każdym momencie życia kreują losy jednostki, stanowią o niej samej, do chwili gdy ta nie dowie się o istnieniu wewnętrznych przemyśleń, analizujących i oceniających własną egzystencję. Jeszcze głębiej nie poczuje się ani Energii ani myśli. Jest rdzeń, czysta forma istnienia a w niej Boska Istota, której Naturą jest kreacja w duchowo-materialnej przestrzeni.
Fragmenty bytności, jakie odnajdują się zarówno w pustej przestrzeni, jak i w obszarze zagęszczonej materii, zawierają energetyczny zapis myśli i odczuć, jakie pojawiają się czy przepływają dalej, do kolejnych cząstek najgłębszej egzystencji. Ludzka istota nie jest świadoma podzielenia, które występuje gdzieś pod spodem głównego fizjologicznego nurtu, biorącego udział w percepcji rzeczywistości. Z tej przyczyny działanie jest przewidywalne, bo nie wychodzi poza obręb zapamiętanych śladów i tocząca się równolegle z fizyczną aktywnością mentalna podróż, zgodnie z wytartymi szlakami w umyśle, jedynie odtwarza kolejne poczynania człowieka, podług historii wcześniejszych decyzji myślącej jednostki.
Istota dwuczęściowa o przeciwnych cechach. Dwa odmienne oblicza, jasność i ciemność, dzień i noc, wiedza oraz niewiedza. Dwa bieguny reprezentujące istnienie Człowieka, Natury czy Boga w jego najgłębszej postaci. W każdym wymienionym aspekcie egzystencji toczy się nieprzerwany etap życia i śmierci, kreacji i niszczenia, odkrywania prawdy i jej zasłaniania. To ewolucja, proces ciągłej przemiany na zewnątrz oraz wewnątrz każdego przejawu bycia. Cyklicznie prowadzi do rewolucji, świadomościowego Katharsis, jaki uwalnia z niebytu mniejsze i większe części świadomości, iskrzące się w sieci energetyczno-myślowej rzeczywistości, aby finalnie spotkać się w jednym punkcie fizycznego i duchowego trwania.
Zderzenie ze świadomością, odkrycie rzeczywistego stanu Materii i kreowanej rzeczywistości. Ciągłe płynięcie, energetyczny przepływ i wymiana ideowych wątków oraz osądów. Utknięcie w sieci konstruktów myślowych, oddzielających poczucie wartości oraz indywidualności każdej jednostki. Ta kolizja świadomościowa generuje konflikt i lęk utraty samego siebie. Kiedy jednak istota odkrywa, iż to co już i tak traci nie jest prawdziwe, stopniowo zwalnia blokujące dalszy proces mentalny hamulce. Aż nastąpi całkowita wolność, naturalny stan człowieka oraz przesunięcie granic postrzegania człowieczeństwa.
Pozbawiona swej prawdziwości i doskonałości istota, próbuje odnaleźć drogę do siebie, na powrót otworzyć drzwi do serca, myśli i emocji. Ośrodek do kontaktu, fizyczna brama rzeczywistego odczuwania, stanowi potwierdzenie unikalności ludzkiego jestestwa. Wszystko to, co pojawia się w oddaleniu od centrum, jest rodzajem zniekształcenia, wtórnego szumu, mentalnego pogłosu, spowodowanego działaniem filtra osadzonego w umyśle, przetwarzającego informacje i odmieniającego rzeczywistość, podług bytującego w ciele człowieka. Dostęp do tej kreatywnej optyki jest swobodny, jednakże zależny od woli jednostki.
Połączenie obu sił, dwóch światów, podwójnej rzeczywistości i kolejnych równoległych kreacji. Do tego niezbędna jest Materia oraz przestrzeń, w jakiej ona się stwarza, przemienia czy odradza w inną rzecz, organizm lub miejsce. To jest ciągły ruch, otwieranie się i zamykanie gruntu na kolejne zdarzenie, jak narodziny i śmierć, a więc niekończąca się opowieść, chciałoby się rzec. Całym procesem kieruje Duchowa substancja, obecna w człowieku od wieków, którego umysł oraz świadomość jest pomostem do fizycznego Ciała, w jakim intensywne wyrażanie się jest pragnieniem Ducha.