Miniatura rysunkowa

25 wpisów

Rysunki małych rozmiarów

The Energy movement

Sebastian Skowroński, The Energy movement, 2015, tusz, piórko, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, The Energy movement, 2015, tusz, piórko, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g

Rysunek „The Energy Movement” jest efektem wewnętrznych poszukiwań, dotyczących odbieranej rzeczywistości. Zapis drgań, jakie pojawiają się we mnie; odczuć, emocji i wrażeń, które prowadzą do wytworzenia czegoś w materii. Intencja wykreowania czegoś powoduje poruszenie myśli. Na poziomie mentalnym jest to ruch Energii, budujący to co sobie pomyślimy, a który stanowi niezbędny warunek dla trwania wszystkiego; generalnie dla życia po prostu.

Empty space

Sebastian Skowroński, Empty space, 2015, tusz, piórko, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Empty space, 2015, tusz, piórko, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g

Rysunkiem „Empty space” powiększam kolekcję miniatur rysunkowych. Kiedyś coś mnie zbudziło ze snu i jakoś tak naszło na wykonanie tematu pustej przestrzeni. Naturalnie, od razu po nocy tego nie rysowałem 🙂 Niemniej jednak obmyśliłem koncept oraz potrzebę ukazania niezapisanego obszaru w formie, która właściwie nie jest niezapełniona, bo przecież z czegoś się składa. Ponadto, można do tego terytorium zaprosić to, co może je wypełnić. Taką możliwość podpowiada konstrukcja, z jakiejś powstał motyw.

Cisza 7

Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle (19x18)
Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle (19×18)

I tak po krótkiej przerwie, wracam znów ze swoimi miniaturami rysunkowymi, wykonanymi tuszem i piórkiem. I dalej, jak widać, „ciągnie” mnie temat ciszy. Widać najwyraźniej, że to rzecz dla mnie dość istotna. Jednakże, to w tej ciszy, ciszy myśli te miniaturowe „Cisze” powstawają. Odbicia, czy inaczej zwierciadła mojego wnętrza. W wewnętrznej ciszy poddaję się temu, co się pojawia. Ot, tak zwyczajnie lub po prostu naturalnie.

Niewinność 4

Niewinnosc 4, 2015, rysunek, tuszj, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g
Niewinnosc 4, 2015, rysunek, tuszj, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g

Niewinność 4, to kolejny rysunek, zaliczający się do cyklu miniatur o tym tytule. Bardzo delikatna linia, zaznaczająca rzędy równo ułożonych kółeczek. Jedynie szczytowa część kompozycji, oddala się od tej reguły.

Wolność od negatywnych zniekształceń, szczęśliwość, zdrowie oraz harmonia są przyczynkami do powstawania kolejnych obrazków o niewiności. Takiej, która uwidacznia się w tzw. czystej karcie, niezapisanym przez nic umyśle i podświadomości, a manifestuje na zewnątrz nieskrępowanym, niezwykle twórczym i pełnym energii działaniem; zdrowym i harmonijnym.

Cisza 9

Cisza 9, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle 300g
Cisza 9, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle 300g

I tak po małym zastoju twórczym, wracam do swoich miniatur rysunkowych. W tym poście przedstawiam pracę Cisza 9. Jak widać, w temacie ciszy jest co zgłębiać, dlatego to już nr 9 i nie wydaje się, żeby cykl miał się szybko skończyć.

Ten jest odrominę odmienny. Przede wszystkim kreskowanie posuwa się po przekątnej kompozycji. A dzięki gęstemu stawianiu piórka, udało mi się osiągnąć ciekawą szarość w tle. Od takiej ciemniejszej (patrząc od lewego, dolnego roga) po jaśniejszą (w prawym, górnym rogu).

To światło w górnej części obrazka ma sądzę odrobinę głębsze znaczenie. Natomiast na jedno chciałbym zwrócić uwagę. „Cisza” nie musi koniecznie oznaczać tego samego w jej odrębie. Oprócz światła, a więc coś pozytywnego, możemy w ciszy znaleźć i cienie, o znaczeniu negatywnym.

Dwa światy 5

Dwa światy 5, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Dwa światy 5, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

„Dwa światy 5” różni się mocno od pozostałych „Dwóch Światów” w miniaturze. Tworząc ten rysunek, postanowiłem bardziej zdać się na intuicję. A ta podpowiadała mi bardziej ogólne, całościowe rozwiązania. Nakazywała bawić się interesującymi kontrastami szarości. Nie wchodzić zanadto w jakieś szczegóły.

W tej odsłonie omawianego cyklu „Dwa światy”, światy przedstawiam jako przestrzeń. Obszary, w których coś się pojawia, bardziej lub mniej zagęszcza, stosownie do ładunku emocjonalnego, uczuć oraz intencji.

Ta cała sieć, która spaja poszczególne przestrzenie, ma funkcję twórczą. Otwiera się lub zamyka na nowe możliwości, przepuszcza bądź blokoje. Blokad nie trzeba interpretować jako coś złego. Mają swój udział w procesie istnienia, rozwoju, przekazywania, powstawania.

 

Dwa światy 4

Dwa światy 4, 2014 tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Dwa światy 4, 2014 tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

„Dwa światy 4” jest kolejną pracą z cyklu „Dwa światy” w miniaturze, czyli rozmiarze kompozycji 10×10 cm. W niej powracam do formy, przypominającej te z mojego zasadniczego cyklu „Dwa światy”. Formy nasuwającej skojarzenia z domkiem czy łódką chociażby. Górny kształt w rysunku, to coś zupełnie nowego. Pewną odmianą bowiem jest duża dynamika w tych kształtach.

Pracami „Dwa światy”, czy to w formacie 10×10 cm, czy 34×29 cm, pragnę zwracać uwagę, jak ważne są aspekty duchowe naszego życia. Przymioty, od których mocno się odsuwamy, negujemy ich istnienie oraz znaczenie dla codziennego życia. Tamta sfera, która jest istotnie mniej materialna i widoczna, ma przeogromny wpływ na to co widzialne. Nawet więcej. Świat materialny jest fizycznym odbiciem tego, co jest i dzieje się wewnątrz nas.

Dwa światy 3

Dwa światy 3, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300 g
Dwa światy 3, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300 g

Przedstawiam kolejną miniaturę z cyklu rysunkowego „Dwa światy”. Nr 3 wydaje się być już zupełnie inny, zarówno od wcześniejszych części, jak i zupełnie innych prac, z zestawu o większym rozmiarze (34×29), ale identycznym tytule.

Pewne subtelne zaciemnienia pojawiły się i na dole. Jakże one ściągają nisko dolny obiekt, prawda? Tak więc, coś pochodzące z duchowego świata, może mieć wpływ na ten materialny. Może to być coś negatywnego jak i pozytywnego. To zależne jest od stanu sfery duchowej i od tego również zależą możliwości wyboru. Wychodzi zatem, iż świat wewnętrzny jest znacznie ważniejszy od zewnętrznego. I to w nim należy szukać prawdy. Nie na odwrót, gdyż może to oznaczać tylko walkę. Walkę, w której nie ma ani wygranych, ani przegranych.

 

Dwa światy 2

Dwa światy 2, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Dwa światy 2, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

Jest to moja ulubiona praca z zakresu miniatur rysunkowych „Dwóch światów”. Kilka niewielkich kształtów, subtelnie zaznaczonych ciemnym lub jasnym tonem. Wszystkie te formy złączone strukturą, utworzoną z mniejszych lub większych czworokątów, które zależnie od wielkości, odbiera się jako ciemniejsze lub jaśniejsze płaszczyzny na rysunku.

Moją intencją w trakcie tworzenia miniatury było aby dolny obiekt łączył się znaczeniowo ze światem fizycznym. Jego położenie ma silnie „kreować” pewną ciężkość w odbiorze, przeciwnie do górnego obiektu, który mimo że utworzony został z ciemniejszych i mniejszych form, odbierany jest jako lżejszy lecz i też ważniejszy w tej kompozycji rysunkowej. Stanowić ma pierwiastek czysto duchowy.

Dwa światy 1

Dwa światy 1, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300 g
Dwa światy 1, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300 g

W ostatnim czasie coś tak mniej mi przybywa rysunków i tak dogrzebałem się miniatury „Dwa światy”, który to cykl jakoś tak przegapiłem i nie prezentowałem tutaj, na sebastianskowronski.com Pomyślałem, że warto to nadrobić i na blogu coś o tym napisać.

Idea miniatury rysunkowej w mojej twórczości, 10×10 cm, zaistniała z chwilą powstania rysunku „Niewinność”. Spodobał mi się taki rozmiar obrazka, uzyskanego z rysowania piórkiem. Wpadłem więc na pomysł, aby spróbować mój dość już wówczas zaawansowany cykl „Dwa światy”, wykreować także i w mniejszym formacie. Jak do tej pory powstało pięć miniatur rysunkowych „Dwa światy”. Póki co, nowe nie dochodzą, ale kto wie, możliwe że to się jeszcze zmieni.

W tym poście przedstawiam „Dwa światy1”. Formy, które się w nich pojawiły, przypominają te z „Dwóch światów” większego formatu, 34×29 cm.

 

 

Niewinność 3

Niewinność 3, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Niewinność 3, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

Niewinność kojarzy mi się z dużym otworzeniem na to, co na zewnątrz. Z ładem, spokojem, ale też i z działaniem, ciekawością, kreatywnością. Nie ma w tej niewinności negatywnych doświadczeń. Dopiero to wszystko może nastąpić. Póki tak się nie stanie, brak jest wszelkich blokad, zahamowań. Tego wszystkiego, co zakłóca swobodny przepływ myśli, emocji czy pragnień.

Cisza 8

Cisza 8, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle
Cisza 8, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle

Cisza 8 jest bardziej delikatna. Utkana z siatki okrągłych, wydłużonych kształtów, i malutkich. Taka wyważona. Mało w niej ruchu, także i twórczego. Można więc uważać, iż to nie cisza. Być może. Lecz przecież czasem i nasza najgłębsza istota potrzebuje spokoju, pewnego zatrzymania się. Najważniejszą rzeczą to trwać w tej ciszy, i kontemplować ją całym sobą z wdzięcznością.

Cisza 7

Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle (19x18)
Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle (19×18)

I tak po krótkiej przerwie, wracam znów ze swoimi miniaturami rysunkowymi, wykonanymi tuszem i piórkiem. I dalej, jak widać, „ciągnie” mnie temat ciszy. Widać najwyraźniej, że to rzecz dla mnie dość istotna. Jednakże, to w tej ciszy, ciszy myśli, te miniaturowe „Cisze” powstają. Odbicia, czy inaczej zwierciadła mojego wnętrza. W wewnętrznej ciszy poddaję się temu, co się pojawia. Ot, tak zwyczajnie lub po prostu naturalnie.

Cisza 6

Cisza 6, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza 6, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

 

Błękit sprawił, źe ta „Cisza” znacznie różni się od poprzednich. Gdzież odnaleźć ciszę, jak nie pośród kolorów, kojarzących się nam z niebiem, szczęśliwością. Biel papieru wiążąca się z tym kolorem, odsyła nas prosto do chmur.

Jest to podobne wykonanie jak „Ciszy 5”, od strony kreski chociażby mam na myśli, natomiast użycie barwy niebieskiej w rysunku powoduje inny „odczyt”; czy może inaczej, poszerza możliwości jego interpretacji.

Cisza 5

Cisza 5, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza 5, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

I kolejny obrazek, z całego zestawu miniatur rysunkowych, zatytułowanych Cisza.

Ta jest zupełnie inna. Subtelniejsza, a jednocześnie głębsza, bo też i linie niezmiernie delikatnie prowadzone, to w bardziej gęstym porządku, w stosunku do wcześniejszych rysunków i powtarzającego się motywu.

Ktoś mógłby stwierdzić, że efekt końcowy jest kwestią przypadku. Rząd identycznych „foremek”, powstający z linii, a pomimo tego wielka różnorodność tonalna. Jaka zależy od rodzaju linii, wychodzącej z pod stalówki rysunkowej, choćby czy będzie cieńsza czy grubsza. Sądzę, iż nie ma w tym za wiele przypadkowości. Przecież to od moich emocji zależy, czy tę kreskę położę delikatnie czy mocniej, trzymając piórko pod większym kątem lub bardziej pionowo, nabierając mniej lub większą ilość tuszu z naczynka etc.:) Pojawiają się kolejne myśli, uczucia… I powstaje zróżnicowany rysunek.

Interior

Interior, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Interior, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

No proszę:) Tak mnie wciągnęła ta „Cisza”, że aż sięgnąłem po kolory. Barwy najwyższej jakości, a jakże; profesjonalne, kryjące tusze na bazie akrylu. Tyle że to połączenie niebieskiego i czerwieni, czuję iż jest zaprzeczeniem ciszy. Jest hałas w tej cichości, i to spory, bo i kolor czerwony jest dominujący.

Jest jednak w tym wszystkim coś twórczego… Przelewanie się dwóch barw, czerwieni i błękitu, tworzonych z użyciem piórka dającego cienką linię – każdą inną – sprawia takie optyczne wrażenie istnienia conajmniej kilku barw na rysunku. To daje większą różnorodność od dotychczasowej achromatyczności (samej bieli, czerni i szarości) w moich pracach. Ta różnorodność, to też jest cisza, lecz ona wciąż się buduje, rozwija. Dlatego zdecydowałem się rysunek zatytułować Interior (Wnętrze).

Cisza 2

Cisza 2, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, na papierze Hahnemuhle
Cisza 2, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, na papierze Hahnemuhle

Kolejny mój rysunek, w którym zasadniczym motywem jest cisza. Jak już wspomniałem we wcześniejszych wpisach, mam na myśli taką głęboką, wewnętrzną ciszę. O takiej ciszy mówił Mozart, czy innych wielu twórców, o ciszy tworzenia.

Stawianie delikatnych kresek piórkiem chińskim tej ciszy sprzyja. Czy inaczej… Bez tej ciszy, nie powstanie praca w takiej technice. A przynajmniej jest to mocno utrudnione. Końcówka piórka nie przesuwa się po papierze, tak jak trzeba. Zaczepia o delikatne włókna papieru, tworzy zbyt grube linie, zalewa je. Taka praca wymaga pewnego skupienia.

Cisza

Cisza, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

Tym razem pokazuję na blogu sebastianskowronski.com rysunek „Cisza”, wykonany piórkiem. Motyw ciszy zajmuje mnie ostatnio odrobinę. Pomimo że tytuł Cisza można traktować bardzo ogólnie, to jednak zamysłem od początku była tzw. cisza wewnętrzna. Kiedy tworzę taki obrazek, zakładam sobie ogólny zarys formy, natomiast dalej staram się wsłuchiwać w siebie i… rysować po prostu.

Cisza i noc

Cisza i noc, 2014, rysunek, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza i noc, 2014, rysunek, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

„Cisza i noc” (2014) jest miniaturą rysunkową wielkości formatu 10×10 cm. Kolejny rysunek, który zawiera w sobie element ciszy. W tym dodatkowo jest cząstka nocy, z którą niewiątpiliwie cisza się kojarzy, jednakże ta sytuuje pracę bardziej w kontekście materii, a przynajmniej od motywu o charakterze wewnętrznym oddala.