Miniatura graficzna

96 wpisów

Grafika małych rozmiarów, powiedzmy do około 20 cm

The Energy recording V

Sebastian Skowroński, The Energy recording V, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording V, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

„The Energy recording V” pomimo że jest grafiką, której kształt  w pewnym stopniu wynika z wcześniejszych realizacji cyklu, różni się zasadniczo. Praca powstała w podobny sposób, składa się z kawałeczków, fragmencików energii, które tworzą płynne skupisko materii. Ona coś wyraźnie pokazuje, układa się, jakby wyświetla czy projektuje pewien zarys, byt lub konstrukcję mogącą nasuwać dość dokładne skojarzenia. Czuję, że ów obraz pochodzi bezpośredno z mojej jaźni i ujawnia to co tam jest, wyjawia, daje podgląd otaczającej nas rzeczywistości.

The Energy recording IV

Sebastian Skowroński, The Energy recording IV, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording IV, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Kolejna grafika z cyklu The Energy recording, sądzę iż świadczy o dalszym „nasłuchu” i skutecznym, mentalnym odbiorze. Utworzyłem ją z niezwyklej prostej formy, na którą składają się falujące linie, oddalające lub przybliżające się do siebie, „malujące” w ten sposób dwa czarne kształty, które tak w istocie przedstawiają pojedynczy byt. One wyraźnie korespondują ze sobą, nie tylko za sprawą wyraźnego połączenia u ich podstawy, lecz także poprzez obrazowo układającą się wzajemną więź, a wynikającą z drgania i rozedrgania całościowej, linearnej struktury, stanowiącej budulec dla interesującej esencji tegoż fragmentarycznego wycinka duchowej rzeczywistości.

The Energy recording III

Sebastian Skowroński, The Energy recording III, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording III, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Zupełnie inny obrazek, z mojego nowego cyklu miniatury „The Energy recording”. Strach, lęk który tkwi głęboko w nas, wysysa wewnętrzną siłę, bo do podtrzymania takiego stanu umysłu oraz emocjonalnego całej istoty ludzkiej, potrzebna jest wielka ilość energii. Gdy jej zaczyna brakować, odbija się to na kondycji psychofizycznej człowieka; zmęczeniem, które stopniowo narasta, prowadząc do konieczności podjęcia odpoczynku czy problemami zdrowotnymi. Trawiący nas robak sprawia, że walczymy sami ze sobą, miast go przyjąć, zaakceptować.

The Energy recording II

Sebastian Skowroński, The Energy recording II, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording II, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

W obrazie miniatury graficznej „The Energy recording II”, wyraźnie dostrzec można dwa kształty. W energii, którą próbuję zapisywać, doszukuję się dwóch jej części, przeciwstawnych sobie, jak gdyby odrębnych bytów. Ducha jaki te twory reprezentują, sami dzielimy, bo w taki sposób go interpretujemy czy inaczej, odbieramy poprzez ograniczony osąd, wynikający z dotychczasowego doświadczenia oraz nieświadomego bycia w sobie i otaczającej materii.

The Energy recording I

Sebastian Skowroński, The Energy recording I, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording I, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Rozpocząłem nowy cykl prac The Energy recording, w którym stosuję technikę graficzną linorytu. Każde wykonanie z zestawu, nazwać można miniaturą graficzną, jako że matryce, z jakiej wycinam grafiki mają niewielki rozmiar, 10×10 cm.

Jest to format tak mały, że początkowo miałem spore trudności z przenoszeniem obrazu z formy drukującej na papier graficzny. Swoje grafiki odbijam całkowicie ręcznie, bez użycia prasy graficznej. Moją prasę stanowi ciężki i niezwykle twardy wałek introligatorski. Do druku stosuje najlepszej jakości papier tzw. szlachetny, z przeznaczeniem do grafiki, czerpany maszynowo, który dodatkowo zwilżam aby dobrze wchłaniał farbę drukarską. Problem się pojawił, gdy trzeba było przytrzymać papier aby się nie przesunął w trakcie wywierania na niego i matrycę nacisku przez wałek introligatorski. Okazało się to zadanie zbyt trudne do wykonania, bo większość odbitek powstawało poruszonych. Wpadłem więc na pomysł, aby papier przyklejać tzw. taśmą malarską do podkładu kartonowego, a ten dodatkowo do blatu stołu. Od tej pory grafiki odbijają się pięknie.

Dlaczego tytuł The Energy recording? Cięcia obrazu graficznego na formie drukującej (linoleum), powstają przy ogromnym udziale intuicji, wewnętrznym otworzeniu się na siebie i zaufaniu w każdym momencie tworzenia. To zespolenie umysłu i ciała, myśli oraz działania. Niczym niezakłócana relacja Ducha z Materią wyzwala myśli i Energię, która materializuje się na matrycy, a następnie poprzez proces powstawania warsztatowej odbitki, w obrazie graficznym. Wszystko co powinienem robić to ufać. Bogu, Matce Ziemi, Sobie, Energii czy Wszechświatowi (wybór uzależniony jest od indywidualnej oceny i światopoglądu) i notować, dlatego w nazwie pracy, stanowiącej jednocześnie złożony cykl, widnieje słowo recording.

 

Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa

Sebastian Skowroński, Czlowiek-Iluzja bezpieczenstwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 20x24
Sebastian Skowroński, Czlowiek-Iluzja bezpieczenstwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 20×24

„Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa” jest kontynuacją pracy „Człowiek-Zapomniany świat”. Zresztą, całe moje tworzenie kręci się wokół człowieka, jego problemów, stanów wewnętrznych. Odnosi się ogólnej kondycji ludzkiej. Do tego co dziś zapominane, odsuwane, wypierane. A przecież nic co ludzkie, nie powinno być nam obce. Mam na myśli ogólnie nasze emocje oraz konflikty wewnętrzne; rzeczywiste pragnienia, obawy czy nawet strach. A poczucie bezpieczeństwa najbardziej zapewnimy sobie odnajdując je w środku naszej istoty, a nie na zewnątrz poprzez zaspokajanie potrzeb tzw. fałszywego ego.

Człowiek-Zapomniany świat

Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g

„Człowiek-Zapomniany świat” jest miniaturą graficzną, powstałą na bazie rysunku (z 2013 roku), wykonanego tuszem i piórkiem, o tym samym tytule. Myślę, że temat jaki staram się przedstawić w tym wizualnym przedstawieniu, jest dzisiaj bardzo istotny. W czasach, kiedy wewnętrzne potrzeby człowieka schodzą na dalszy plan. A problem jest na tyle głęboki, że wolimy tkwić przed telewizorem albo pracować ciężko ponad godziny dla chociażby kupienia nowego samochodu (czy dla rat za niego), byle tylko nie stanąć twarzą w twarz ze samym sobą. Bo i to jest największa sztuka oraz najcięższa lekcja dla każdego.

Pracę charakteryzuje „toporność” przedstawianego kształtu, podkreślona poprzez zastosowanie białego tła, które stanowi mocny kontrast do czerni, uzyskanej z drewnianej matrycy i farby drukarskiej. Sama forma jest, jak sądzę, typowa dla mojego tworzenia. Na jednolitej plamie, obrysowującej postać mężczyzny ukazanej od tylu, wyciąłem mnóstwo małych kwadracików, prostokącików czy innych figur geometrycznych, które w niektórych miejscach składają się na większe elementy, naśladujące obiekty znane ze świata rzeczywistego.

 

Podarunek

Sebastian Skowroński, Podarunek, 2012, drzeworyt, 15x20cm, papier Hahnemuhle 300g (29x34)
Sebastian Skowroński, Podarunek, 2012, drzeworyt, 15x20cm, papier Hahnemuhle 300g (29×34)

Taka miniaturka z drewnianej matrycy. Również, analogicznie do poprzednich drzeworytów, trochę w stylu fotograficznego aktu, wykonanego przy słabym oświetleniu. Czarne tło przedstawienia graficznego, niejako z marszu konstytuuje, podpowiada interpretację ciemnego otoczenia dla wyobrażenia kobiecego ciała; bo i też ono nie tyle, że nie jest realistyczne, ale przede wszystkim ukazane w sposób różnorodny, przy pomocy odmiennych form i sposobów stylistycznej wypowiedzi.

Rok 2012 był dla mnie wyjątkowym czasem odkrywania, poszukiwań zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych, także wyrażania emocji. Na tamten czas, tematyka aktu stanowiła dla mnie idealne pole do obrazowania, czy może inaczej, notowania napotykanych zdarzeń.

Zbłąkana 3

Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g

Kolejny mój trochę starszy drzeworyt-miniatura, ten z 2012 roku. Zasadniczym elementem figury w tej grafice, jest fragment, mający naśladować plecy kobiety. Światła i cienie uzyskane są dzięki wzajemnemu przenikaniu się mniejszych lub mniejszych kształtów, przypominających figury i bryły geometryczne, czy inne, bliżej nierozpoznawalne formy materii. Oto moja nieszablonowa interpretacja kobiecego aktu, w tym konkretnym przypadku tylniej jego części.

Zbłąkana 2

Sebastian Skowroński, Zbłąkana 2, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 2, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g

Praca z 2012 roku stanowi kontynuację cyklu, rozpoczętego w 2011. Wykonanie w jeszcze ciemniejszym tonie, bo tło jest czarne, a do tego jeszcze postać bardzo słabo oświetlona. Grafika może odrobinę w stylu fotografii aktu, wykonywanej w słabym świetle, w sposób tak lubiany przez niektórych fotografików.

Okres powstawania tego drzeworytu, jest zgoła odmienny od tego, co jest teraz. Dużo smutku w tym przedstawieniu, połączonego z zadumą, ale negatywną raczej, wypełnioną cierpieniem, być może intensywnym rozmyślaniem. Po dość długim czasie od wycięcia tej matrycy, wyraźnie dostrzegam negatywny wydźwięk kompozycji. Wówczas sporo osób mi zwracało na to uwagę, ja zaś dziwiłem się, ale dzisiaj widzę że Ci, którzy tak mówili wtedy, mieli rację.

Zbłąkana

Sebastian Skowroński, Zbłąkana, 2011, drzeworyt, 20x15cm, papier Canson Edition 34x29cm
Sebastian Skowroński, Zbłąkana, 2011, drzeworyt, 20x15cm, papier Canson Edition 34x29cm

 

Drzeworyt „Zbłąkana”, to miniatura rozmiaru 20×15 cm. Nie jest to już nowa praca, to rok 2011, było nie było 🙂 Jednak doszukałem się, że jej nie prezentowałem jeszcze na swoim blogu. Inna sprawa, że czuję duży sentyment do tej miniaturki, jako że to mój pierwszy drzeworyt miniatura a i także prawie drzeworyt w ogóle. Byłem wówczas dopiero po pierwszych doświadczeniach z drzeworytami o rozmiarach 42×60, których nie zdążyłem jeszcze ukończyć. Natomiast  miniaturę „Zbłąkana” wyciąłem, dokonałem korekty i od razu odbiłem w nakładzie 9 sztuk.

„Zbłąkana” jest przedstawiona w dużym zaciemnieniu. Tło jest prawie czarne, piszę „prawie” ponieważ tworzywem dla matrycy jest drewno i dostrzegalna jest w tej czerni cała jego wewnętrzna struktura. To dlatego polubiłem technikę drzeworytniczą. Brak jest bowiem takiej „pełnej” czerni, która mnie jawi się sztuczną, plastikową, nienaturalną w każdym razie.

Późniejsze moje drzeworyty już są pozbawione tego niewyciętego drewna w tle. Jest ono białe. Drzeworyty, które aktualnie wycinam, nie mają już nawet ani czerni, ani bieli na drugim planie. Dlatego że w całym obrazie trzymam się szarości.

 

Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm
Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hanhemuhle 34x29cm
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hanhemuhle 34x29cm
Sebastian Skowroński, Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm
Sebastian Skowroński, Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm

Ona

Ona, 2014, drzeworyt, 20x15 cm, papier Hahnemuhle 300g
Ona, 2014, drzeworyt, 20×15 cm, papier Hahnemuhle 300g

 

Drzeworyt „Ona” (20×15 cm) to druga z prac, poza „Podarunkiem 2”, które ujrzały światło dzienne, po tym, gdy odnalazłem stare matryce. „Ona” została o wiele bardziej zmieniona, w stosunku do tej drugiej, a białe tło przybliża ją formalnie bardziej do mojego aktualnego nurtu twórczości graficznej.

Podarunek 2, drzeworyt, miniatura

Podarunek 2, 2014, drzeworyt, 20x15 cm, papier Hahnemuhle 300g
Podarunek 2, 2014, drzeworyt, 20×15 cm, papier Hahnemuhle 300g

Organizowanie sobie pracowni i związane z tym porządki, jak okazało się, ma także i swoje dobre strony. Odnalazłem drewniane matryce, które wcześniej (2-3 lata) wrzuciłem gdzieś głęboko. Zrobiłem tak, gdyż efekt nie satysfakcjonował mnie.

Teraz mam trochę inne podejście do tego typu kwestii. Wychodzę bowiem z założenia, że jest to tak naprawdę cały akt twórczy, który należy doprowadzić do końca lub do jakiegoś momentu i proces tworzenia przerwać. W tym jest przecież, przynajmniej po trosze, naszej historii, pewnej sytuacji, uczuć które nam w tamtej chwili towarzyszyły; autoportretu, takiego mentalnego śladu.

Miniatura „Podarunek 2” jest trochę większa niż wcześniejsze, niedawne moje drzeworyty, jak chociażby „Samotność”. Ma rozmiar 20×15 cm. Jest na czarnym tle, dlatego przedstawiona postać kobieca, odbiera się, że jest w ciemności. Tytuł Podarunek 2 nawiązuje do miniatury graficznej z 2012 roku.

Samotność – drzeworyt – miniatura

Samotność, 2014, drzeworyt, 15×12 cm, papier Hahnemuhle 285g

Znajoma, oglądając odbitkę tego drzeworytu, stwierdziła że udało mi się w nim bardzo dobrze wyrazić samotność.

Drzeworyt „Samotność” jest bardzo mały, ma 15×12 cm. Pomimo tego wycinało mi się go bardzo dobrze, dosyć łatwo było panować nad ciętą kreską. Być może dlatego że deska była dobrej jakości, może fakt że to już któraś z kolei moja miniatura graficzna i się wprawiłem odrobinę:)

Od strony formalnej już większa dojrzałość; projektując i wycinając obrazek, wiedziałem czego chcę. Odbijając tę grafikę, starałem się aby druk był z widocznymi włóknami drewna.

Nakład niewielki, 7 odbitek. Sądzę, że po prostu lepiej zabrać się za tworzenie kolejnej grafiki:)

Dualizm

Dualizm, 2014, drzeworyt, 15×12 cm, papier Hahnemuhle 285 g

„Dualizm” to praca w drzeworycie, która powstała na bazie mojego wcześniejszego rysunku piórkiem z 2013 roku, o tym samym tytule. W jakiś sposób zafascynowała mnie ta idea ciała podzielonego na pół. i przeciwieństwa ogólnie, a zatem góra-dół, czerń i biel, linia do płaszczyzny czy obszar zarysowany lub czysty (w przypadku rysunku).

Materiał, jakim jest drewno, warunkuje formę drzeworytu, opartego na niezwykle delikatnym rysunku piórkiem. Niezbędna była więc synteza figury do takiej, która będzie mogła powstać na desce. Linie zazwyczaj są grube, płaszczyzny ciężkie. Mimo tego, udało mi się osiągnąć spore kontrasty w samej konstrukcji, składającej się na postać – domyślamy się – dziewczyny.

Dwa światy

Sebastian Skowroński, Dwa światy, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g

Po długiej przerwie wracam do tworzenia drzeworytów. Póki co, wykonałem bardzo małe formaty (15x12cm), lecz niebawem zabiorę się i za większe.

Wraz z tymi pracami, pojawiają się także inne rozwiązania formalne. Figura (bądź inny obiekt, jak w przypadku drzeworytu „Dwa światy”) osadzona jest na białym tle (dotąd umieszczałem ją w ciemnym otoczeniu). Rozwiązanie takie czyni obrazy graficzne i znajdujące się w nich formy czytelniejszymi w odbiorze. Brak czerni w tle, to również mniej odczuwanego smutku. Mam nadzieję, że okaże się to pierwszym krokiem do wprowadzania więcej radości do treści mych przedstawień.

Pojawiła się również nowa tematyka. Obok figur w polu mojego zainteresowania znalazły się bliżej nieokreślone geometryczne kształty. Inspiracją do ich powstania są rysunki z cyklu „Dwa światy”, nawiązujące do świata materialnego i duchowego oraz osobistych przeżyć autora. Czas pokaże, czy powstaną kolejne „Dwa światy” w technice drzeworytu.