Są to kolejne „Dwa światy”, powstałe w technice graficznej i rysunku. Użycie linorytu bardzo wyraźnie wzmacnia ważność Materii, konieczność osadzenia w niej, w niejako takiej bazie, podstawie do dalszej realizacji czy wyrażania się na polu fizycznym ludzkiej egzystencji. Naturalną rzeczą jest naprzemienne przemieszczanie się, raz do przodu, raz do tytułu, do góry i w dół. Trwające wzloty i upadki to nieodłączny element fizycznej części świata, stanowiący istotny fragment całego ruchu odbywającego się w fizyczności i duchowości. Dlatego ten grunt ma dawać takie zabezpieczenie, oparcie, punkt wyjścia dla myśli człowieka i jego ogólnej świadomości w ciągłym poruszeniu myślowo-emocjonalnym.
Możesz również polubić
Rzeczywistość trwa w nieprzerwanym ruchu. Istnieje dzięki naszym myślom, generowanym nieustannie, niczym w trybie automatycznym, by utrzymać ciągłość istnienia. Proces wymaga mentalnej […]
Wiele, o wiele za dużo, poszukuje się wyjaśnień dla złożoności ludzkiej rzeczywistości i ją niepotrzebnie komplikuje. Wewnętrzne i zewnętrzne zjawiska oznacza się, […]
Pojawienie się energii jest pewnym kontrastem dla rzeczywistości, czegoś na kształt wyładowania czy twórczego urzeczywistnienia. W jej natywnej formie winna być wypełniona […]
W „Dwóch światach XXXIII” ponownie zarysował się podział na dwa obszary. Te już nie są tak odrębne, gdyż znajdują się bardzo blisko […]