Techniki łączone

26 wpisów

Prace, do których stworzenia użyte zostały różnego rodzaju metody: grafiki, rysunku czy monotypii

Dwa światy XXXII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXII, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXII, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Dwa światy XXXII. Linoryt rozszerzony o rysunek. Jak widać, techniki graficzne na stałe zawitały do moich „Dwóch światów”, pierwotnie będących „jedynie” rysunkami. W pewnym momencie pojawiła się potrzeba poszerzenia delikatnych płaszczyzn, wyłaniających się z pod niezwykle cienkiego piórka rysunkowego, dającego szeroki zestaw szarości, o dodatkowy ton, czerń graficzną.

A w Dwóch światach XXXII zamęt, silne zejście w dół. Delikatną, nieokreśloną formę, ale mającą wiele życia w sobie, trzyma w uwięzi coś ciężkiego, okalającego wokół. Wygląda to na próbę uwolnienia się. Czyżby zapowiedź głębszych zmian? Czuję że to oznacza większe przejawienie się w materii, tego co siedzi zamknięte w nieświadomości. Ruch, kreacja rusza! Oj, dzieje się.

Dwa światy XXXI

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXI, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXI, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Te „Dwa światy” o numerze XXXI są podobne do „Dwóch światów XXVII”. W każdym razie późniejszy numer wyszedł od wcześniejszego. Tamten interpretowałem jako obraz „ja” na różnych poziomach świadomości. Wysunąłem przypuszczenie o przybliżaniu się nadświadomości oraz wpływaniu treści nieuświadomionych do ogólnej świadomości człowieka.

W tej kompozycji połączenie jest nadal widoczne, jeśli nawet nie mocniej zaakcentowane czernią linorytu, przedstawiającą niższe i świadome „ja”, jako solidną bazę dla wyższej świadomości. Jednocześnie dostrzec można spore oddalenie się podświadomości od pozostałych części umysłu, chociaż łączy się ona bezpośrednio z oba obszarami przy pomocy bocznego elementu przypominającym tunel, którym pewne wyobrażenia mogą wlewać się do wyżej położonej, ludzkiej jaźni. I te wyobrażenia będące w podświadomości mają wpływ na postępowanie ludzkiej jednostki. Jej oddalenie sugeruje brak akceptacji niektórych tych treści, ale zarazem podpowiada konieczność spojrzenia ze zrozumieniem z właściwej perspektywy. Tylko wtedy może dokonać się całościowa integracja psychologiczno-duchowa i finalne uzdrowienie.

Dwa światy XXX

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXX, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXX, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Są to kolejne „Dwa światy”, powstałe w technice graficznej i rysunku. Użycie linorytu bardzo wyraźnie wzmacnia ważność Materii, konieczność osadzenia w niej, w niejako takiej bazie, podstawie do dalszej realizacji czy wyrażania się na polu fizycznym ludzkiej egzystencji. Naturalną rzeczą jest naprzemienne przemieszczanie się, raz do przodu, raz do tytułu, do góry i w dół. Trwające wzloty i upadki to nieodłączny element fizycznej części świata, stanowiący istotny fragment całego ruchu odbywającego się w fizyczności i duchowości. Dlatego ten grunt ma dawać takie zabezpieczenie, oparcie, punkt wyjścia dla myśli człowieka i jego ogólnej świadomości w ciągłym poruszeniu myślowo-emocjonalnym.

Dwa światy XXIX

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXIX, 2015, rysunek, piórko + linoryt 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXIX, 2015, rysunek, piórko + linoryt 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

W „Dwóch światach XXIX” obok rysunku stosuję linoryt. Powstaje duży kontrast tonalny pomiędzy częścią wykonaną w grafice, a fragmentem rysunkowym. Obraz stanowi dotychczasowy temat mentalnych przedstawień, który został wzbogacony o nowe możliwości formalne. Mocny linoryt w wyrazie oraz delikatny rysunek piórkiem wyraźnie współgra z treścią kompozycji; gruba kreska i czarne płaszczyzny to fizyczna część świata, subtelne linie idealnie odpowiadają obszarom duchowym. Dlatego wywnioskować można pewną sporą trudność wpływania na silnie ugruntowaną materię, poprzez mniej trwałą, emocjonalno-myślową strefę ludzkiej egzystencji.

Dwa światy XXVIII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXVIII, 2015, rysunek, piórko + druk wypukły 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXVIII, 2015, rysunek, piórko + druk wypukły 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Kolejny obraz „Dwóch światów” utworzony z połączenia dwóch technik – rysunkowej i graficznej. Do subtelnego rysunku wykonanego piórkiem, dołączyłem bardziej surową w formie grafikę.

Pierwotnym moim zamysłem było oddanie czarnego kształtu graficznego, wtopionego w delikatną siatkę, uzyskaną z piórka ze stalówką dającą cienką, rysunkową kreskę. Lecz coś w środku mnie nie pozwalało mi pozostawić obrazka na tym etapie. Stąd końcowy rezultat jest inny od zamierzanego, rozszerzony o pewnego rodzaju organiczne kształty, które sądzę, iż urozmaicają graficzno-rysunkową kompozycję.

Dlaczego tak ciemne elementy w „Dwóch światach”? Możliwe że kreując w nowy sposób cykl dotyczący materialno-duchowej rzeczywistości, chcę mocniej zwrócić uwagę na treści wypływające z nieświadomości. Czyż tak nie dzieje się w praktyce, w wewnętrznych poszukiwaniach, psychologicznych wędrówkach? Coś trzeba odszukać w głębinach świadomości, tej płytszej i głębszej, i wydobyć (pokazać) na zewnątrz.

Dwa światy XXVI

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXVI, 2015, rysunek, piórko + druk wypukły 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

W numerze XXVI „Dwóch światów” pojawia się dodatkowo grafika. Rysunkową szarością połączoną z graficzną czernią chciałem mocniej ukazać w kompozycji przeciwieństwa, dwa przeciwległe bieguny a zasadniczo istnienie tego ciemniejszego. Obecność nie tylko światła, ale i również ciemności. Takie przedstawienie graficzno-rysunkowe jest przyznaniem się przed samym sobą, że cienie istnieją, „wypływają” kiedy dobijam się do Nieświadomości. Jak je odbieram, to już zależy od moich zdolności do ich zaakceptowania.