I tak po krótkiej przerwie, wracam znów ze swoimi miniaturami rysunkowymi, wykonanymi tuszem i piórkiem. I dalej, jak widać, „ciągnie” mnie temat ciszy. Widać najwyraźniej, że to rzecz dla mnie dość istotna. Jednakże, to w tej ciszy, ciszy myśli, te miniaturowe „Cisze” powstają. Odbicia, czy inaczej zwierciadła mojego wnętrza. W wewnętrznej ciszy poddaję się temu, co się pojawia. Ot, tak zwyczajnie lub po prostu naturalnie.
Możesz również polubić
Kolejny rysunek z notatnika, ten pod tytułem Naznaczeni. Jest to forma „wyciągnięta” z pleców postaci męskiej, z części kręgosłupowej. Spodobał mi się […]
W trudnym otoczeniu matrixowego opowiadania, jest nieskończenie ogromna ilość sytuacji bezpośredniego zagrożenia, tak duchowego jak i fizycznego, że agresja wydaje się być […]
Rysunkiem „Empty space” powiększam kolekcję miniatur rysunkowych. Kiedyś coś mnie zbudziło ze snu i jakoś tak naszło na wykonanie tematu pustej przestrzeni. […]
I tak po małym zastoju twórczym, wracam do swoich miniatur rysunkowych. W tym poście przedstawiam pracę Cisza 9. Jak widać, w temacie […]