„Dwa światy XXV”, to wykonanie podobne do tych, które trochę w mniejszym stopniu przypominają światy znane z początku tego cyklu. Pełna integracja, już nie ma osobnych rzeczywistości, reprezentujących przestrzenie fizyczne i duchowe. Pewną zmianą może być także to, iż łatwiej coś „wypatrzyć”, zinterpretować w pewien sposób w abstrakcyjnej gęstwinie form, kształtów, linii, w której przejawiają się badane wciąż przeze mnie dwa światy. Wygląda na to, że sięgam do coraz to głębszych pokładów podświadomości. Wiąże się to z większym rozświetleniem, łączeniem Materii i Ducha, akceptowaniem obu poziomów świadomości.
Możesz również polubić
Oba światy połączone siateczką kwadracików. Ciężka forma jednego obiektu i dużo lżejsza drugiego pozwala bez problemu określić charakter każdego z nich. Kształt […]
Myśli i emocje są budulcem otaczającej nas rzeczywistości. Kreatywna siła jest obecna we wszystkim, co nas zewsząd otacza. W części duchowej jak […]
No i cóż widać tym razem w „Dwóch światach”? Jakieś podpory, podstawki i dwa poziomy. Czego? Świadomości, a może gruntu, który ciągle […]
I tak po krótkiej przerwie, wracam znów ze swoimi miniaturami rysunkowymi, wykonanymi tuszem i piórkiem. I dalej, jak widać, „ciągnie” mnie temat […]