cisza

9 wpisów

Cisza 7

Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle (19x18)
Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle (19×18)

I tak po krótkiej przerwie, wracam znów ze swoimi miniaturami rysunkowymi, wykonanymi tuszem i piórkiem. I dalej, jak widać, „ciągnie” mnie temat ciszy. Widać najwyraźniej, że to rzecz dla mnie dość istotna. Jednakże, to w tej ciszy, ciszy myśli te miniaturowe „Cisze” powstawają. Odbicia, czy inaczej zwierciadła mojego wnętrza. W wewnętrznej ciszy poddaję się temu, co się pojawia. Ot, tak zwyczajnie lub po prostu naturalnie.

Cisza 9

Cisza 9, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle 300g
Cisza 9, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle 300g

I tak po małym zastoju twórczym, wracam do swoich miniatur rysunkowych. W tym poście przedstawiam pracę Cisza 9. Jak widać, w temacie ciszy jest co zgłębiać, dlatego to już nr 9 i nie wydaje się, żeby cykl miał się szybko skończyć.

Ten jest odrominę odmienny. Przede wszystkim kreskowanie posuwa się po przekątnej kompozycji. A dzięki gęstemu stawianiu piórka, udało mi się osiągnąć ciekawą szarość w tle. Od takiej ciemniejszej (patrząc od lewego, dolnego roga) po jaśniejszą (w prawym, górnym rogu).

To światło w górnej części obrazka ma sądzę odrobinę głębsze znaczenie. Natomiast na jedno chciałbym zwrócić uwagę. „Cisza” nie musi koniecznie oznaczać tego samego w jej odrębie. Oprócz światła, a więc coś pozytywnego, możemy w ciszy znaleźć i cienie, o znaczeniu negatywnym.

Cisza 8

Cisza 8, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle
Cisza 8, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle

Cisza 8 jest bardziej delikatna. Utkana z siatki okrągłych, wydłużonych kształtów, i malutkich. Taka wyważona. Mało w niej ruchu, także i twórczego. Można więc uważać, iż to nie cisza. Być może. Lecz przecież czasem i nasza najgłębsza istota potrzebuje spokoju, pewnego zatrzymania się. Najważniejszą rzeczą to trwać w tej ciszy, i kontemplować ją całym sobą z wdzięcznością.

Cisza 6

Cisza 6, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza 6, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

 

Błękit sprawił, źe ta „Cisza” znacznie różni się od poprzednich. Gdzież odnaleźć ciszę, jak nie pośród kolorów, kojarzących się nam z niebiem, szczęśliwością. Biel papieru wiążąca się z tym kolorem, odsyła nas prosto do chmur.

Jest to podobne wykonanie jak „Ciszy 5”, od strony kreski chociażby mam na myśli, natomiast użycie barwy niebieskiej w rysunku powoduje inny „odczyt”; czy może inaczej, poszerza możliwości jego interpretacji.

Cisza 5

Cisza 5, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza 5, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

I kolejny obrazek, z całego zestawu miniatur rysunkowych, zatytułowanych Cisza.

Ta jest zupełnie inna. Subtelniejsza, a jednocześnie głębsza, bo też i linie niezmiernie delikatnie prowadzone, to w bardziej gęstym porządku, w stosunku do wcześniejszych rysunków i powtarzającego się motywu.

Ktoś mógłby stwierdzić, że efekt końcowy jest kwestią przypadku. Rząd identycznych „foremek”, powstający z linii, a pomimo tego wielka różnorodność tonalna. Jaka zależy od rodzaju linii, wychodzącej z pod stalówki rysunkowej, choćby czy będzie cieńsza czy grubsza. Sądzę, iż nie ma w tym za wiele przypadkowości. Przecież to od moich emocji zależy, czy tę kreskę położę delikatnie czy mocniej, trzymając piórko pod większym kątem lub bardziej pionowo, nabierając mniej lub większą ilość tuszu z naczynka etc.:) Pojawiają się kolejne myśli, uczucia… I powstaje zróżnicowany rysunek.

Cisza 3

Cisza 3, 2015, tusz, piórko, 10x10, papier Hahnemuhle
Cisza 3, 2015, tusz, piórko, 10×10, papier Hahnemuhle

Miniatura o rozmiarze 10×10 cm, na papierze jednak większym, 19×18 cm. Każdy taki obrazek, jaki wykonuję w dużym skupieniu, sądzę że przedstawia w pewnym sensie odbicie tego, co mi akurat w duszy gra. W tym rysunku już nie ma uproszczenia, jakie można było oglądać w poprzednich wersjach „Ciszy”, Linie, które tworzą prostokąciki, biegną w sposób falisty. I jest to myślę, bardzo pozytywna odmiana w stosunku do tego, co było wcześniej. Jest czegoś więcej w tej ciszy… po prostu.

Cisza 2

Cisza 2, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, na papierze Hahnemuhle
Cisza 2, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, na papierze Hahnemuhle

Kolejny mój rysunek, w którym zasadniczym motywem jest cisza. Jak już wspomniałem we wcześniejszych wpisach, mam na myśli taką głęboką, wewnętrzną ciszę. O takiej ciszy mówił Mozart, czy innych wielu twórców, o ciszy tworzenia.

Stawianie delikatnych kresek piórkiem chińskim tej ciszy sprzyja. Czy inaczej… Bez tej ciszy, nie powstanie praca w takiej technice. A przynajmniej jest to mocno utrudnione. Końcówka piórka nie przesuwa się po papierze, tak jak trzeba. Zaczepia o delikatne włókna papieru, tworzy zbyt grube linie, zalewa je. Taka praca wymaga pewnego skupienia.

Cisza

Cisza, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

Tym razem pokazuję na blogu sebastianskowronski.com rysunek „Cisza”, wykonany piórkiem. Motyw ciszy zajmuje mnie ostatnio odrobinę. Pomimo że tytuł Cisza można traktować bardzo ogólnie, to jednak zamysłem od początku była tzw. cisza wewnętrzna. Kiedy tworzę taki obrazek, zakładam sobie ogólny zarys formy, natomiast dalej staram się wsłuchiwać w siebie i… rysować po prostu.

W szukaniu ciszy

W szukaniu ciszy, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300 g
W szukaniu ciszy, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300 g

„W szukaniu ciszy”, wydaje mi się, to wykonanie, które pokazuje, że ta „cisza” dosyć mnie zajmuje w moim tworzeniu. Zresztą zawsze doceniali ją artyści – choćby Mozart – „Cisza może szep­tać języ­kiem miłości
bądź przemówić głośnym krzy­kiem cier­pienia”. To w takiej ciszy powstawały jego wielkie dzieła.