tusz

100 wpisów

Niewinność 4

Niewinnosc 4, 2015, rysunek, tuszj, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g
Niewinnosc 4, 2015, rysunek, tuszj, 10x10cm, papier Hahnemuhle 300g

Niewinność 4, to kolejny rysunek, zaliczający się do cyklu miniatur o tym tytule. Bardzo delikatna linia, zaznaczająca rzędy równo ułożonych kółeczek. Jedynie szczytowa część kompozycji, oddala się od tej reguły.

Wolność od negatywnych zniekształceń, szczęśliwość, zdrowie oraz harmonia są przyczynkami do powstawania kolejnych obrazków o niewiności. Takiej, która uwidacznia się w tzw. czystej karcie, niezapisanym przez nic umyśle i podświadomości, a manifestuje na zewnątrz nieskrępowanym, niezwykle twórczym i pełnym energii działaniem; zdrowym i harmonijnym.

Notatnik 23 marzec 2015

notatnik, 23 marzec 2015, 35x28cm
notatnik, 23 marzec 2015, 35x28cm

Kolejny rysunek z notatnika 35×28 cm. Eksploatowany już wcześniej przeze mnie temat pleców człowieka. W tym wykonaniu jeszcze bardziej subtelny. Widać, że ta delikatność mocno mnie zajmuje. Szukam kontrastów pomiędzy poszczególnymi elementami w ciele, aby je zaakcentować, podkreślić ich znaczenie. Równocześnie trzymam się tego, aby te kontrasty nie były zbyt duże. Podobna szarość, włosowata struktura wypełnienia formy, ma stapiać poszczególne obszary w jedną całość. Chcę zapewne zwrócić uwagę na to, jak delikatna jest istota ludzka.

Cisza 9

Cisza 9, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle 300g
Cisza 9, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle 300g

I tak po małym zastoju twórczym, wracam do swoich miniatur rysunkowych. W tym poście przedstawiam pracę Cisza 9. Jak widać, w temacie ciszy jest co zgłębiać, dlatego to już nr 9 i nie wydaje się, żeby cykl miał się szybko skończyć.

Ten jest odrominę odmienny. Przede wszystkim kreskowanie posuwa się po przekątnej kompozycji. A dzięki gęstemu stawianiu piórka, udało mi się osiągnąć ciekawą szarość w tle. Od takiej ciemniejszej (patrząc od lewego, dolnego roga) po jaśniejszą (w prawym, górnym rogu).

To światło w górnej części obrazka ma sądzę odrobinę głębsze znaczenie. Natomiast na jedno chciałbym zwrócić uwagę. „Cisza” nie musi koniecznie oznaczać tego samego w jej odrębie. Oprócz światła, a więc coś pozytywnego, możemy w ciszy znaleźć i cienie, o znaczeniu negatywnym.

Dwa światy 5

Dwa światy 5, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Dwa światy 5, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

„Dwa światy 5” różni się mocno od pozostałych „Dwóch Światów” w miniaturze. Tworząc ten rysunek, postanowiłem bardziej zdać się na intuicję. A ta podpowiadała mi bardziej ogólne, całościowe rozwiązania. Nakazywała bawić się interesującymi kontrastami szarości. Nie wchodzić zanadto w jakieś szczegóły.

W tej odsłonie omawianego cyklu „Dwa światy”, światy przedstawiam jako przestrzeń. Obszary, w których coś się pojawia, bardziej lub mniej zagęszcza, stosownie do ładunku emocjonalnego, uczuć oraz intencji.

Ta cała sieć, która spaja poszczególne przestrzenie, ma funkcję twórczą. Otwiera się lub zamyka na nowe możliwości, przepuszcza bądź blokoje. Blokad nie trzeba interpretować jako coś złego. Mają swój udział w procesie istnienia, rozwoju, przekazywania, powstawania.

 

Dwa światy 4

Dwa światy 4, 2014 tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Dwa światy 4, 2014 tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

„Dwa światy 4” jest kolejną pracą z cyklu „Dwa światy” w miniaturze, czyli rozmiarze kompozycji 10×10 cm. W niej powracam do formy, przypominającej te z mojego zasadniczego cyklu „Dwa światy”. Formy nasuwającej skojarzenia z domkiem czy łódką chociażby. Górny kształt w rysunku, to coś zupełnie nowego. Pewną odmianą bowiem jest duża dynamika w tych kształtach.

Pracami „Dwa światy”, czy to w formacie 10×10 cm, czy 34×29 cm, pragnę zwracać uwagę, jak ważne są aspekty duchowe naszego życia. Przymioty, od których mocno się odsuwamy, negujemy ich istnienie oraz znaczenie dla codziennego życia. Tamta sfera, która jest istotnie mniej materialna i widoczna, ma przeogromny wpływ na to co widzialne. Nawet więcej. Świat materialny jest fizycznym odbiciem tego, co jest i dzieje się wewnątrz nas.

Dwa światy 3

Dwa światy 3, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300 g
Dwa światy 3, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300 g

Przedstawiam kolejną miniaturę z cyklu rysunkowego „Dwa światy”. Nr 3 wydaje się być już zupełnie inny, zarówno od wcześniejszych części, jak i zupełnie innych prac, z zestawu o większym rozmiarze (34×29), ale identycznym tytule.

Pewne subtelne zaciemnienia pojawiły się i na dole. Jakże one ściągają nisko dolny obiekt, prawda? Tak więc, coś pochodzące z duchowego świata, może mieć wpływ na ten materialny. Może to być coś negatywnego jak i pozytywnego. To zależne jest od stanu sfery duchowej i od tego również zależą możliwości wyboru. Wychodzi zatem, iż świat wewnętrzny jest znacznie ważniejszy od zewnętrznego. I to w nim należy szukać prawdy. Nie na odwrót, gdyż może to oznaczać tylko walkę. Walkę, w której nie ma ani wygranych, ani przegranych.

 

Dwa światy 2

Dwa światy 2, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Dwa światy 2, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

Jest to moja ulubiona praca z zakresu miniatur rysunkowych „Dwóch światów”. Kilka niewielkich kształtów, subtelnie zaznaczonych ciemnym lub jasnym tonem. Wszystkie te formy złączone strukturą, utworzoną z mniejszych lub większych czworokątów, które zależnie od wielkości, odbiera się jako ciemniejsze lub jaśniejsze płaszczyzny na rysunku.

Moją intencją w trakcie tworzenia miniatury było aby dolny obiekt łączył się znaczeniowo ze światem fizycznym. Jego położenie ma silnie „kreować” pewną ciężkość w odbiorze, przeciwnie do górnego obiektu, który mimo że utworzony został z ciemniejszych i mniejszych form, odbierany jest jako lżejszy lecz i też ważniejszy w tej kompozycji rysunkowej. Stanowić ma pierwiastek czysto duchowy.

Dwa światy 1

Dwa światy 1, 2014, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300 g
Dwa światy 1, 2014, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300 g

W ostatnim czasie coś tak mniej mi przybywa rysunków i tak dogrzebałem się miniatury „Dwa światy”, który to cykl jakoś tak przegapiłem i nie prezentowałem tutaj, na sebastianskowronski.com Pomyślałem, że warto to nadrobić i na blogu coś o tym napisać.

Idea miniatury rysunkowej w mojej twórczości, 10×10 cm, zaistniała z chwilą powstania rysunku „Niewinność”. Spodobał mi się taki rozmiar obrazka, uzyskanego z rysowania piórkiem. Wpadłem więc na pomysł, aby spróbować mój dość już wówczas zaawansowany cykl „Dwa światy”, wykreować także i w mniejszym formacie. Jak do tej pory powstało pięć miniatur rysunkowych „Dwa światy”. Póki co, nowe nie dochodzą, ale kto wie, możliwe że to się jeszcze zmieni.

W tym poście przedstawiam „Dwa światy1”. Formy, które się w nich pojawiły, przypominają te z „Dwóch światów” większego formatu, 34×29 cm.

 

 

Nokturn, 2015, tusz, piórko

Nokturn, 2015, tusz, piórko, 32x36 cm, papier Hahnemuhle 300g
Nokturn, 2015, tusz, piórko, 32×36 cm, papier Hahnemuhle 300g

Kiedy przystępowałem do pracy, pragnąłem przekazać wiele składowych. Wnętrze, miłość, Bóg, ludzie, bezpieczeństwo, Natura. Sądzę, że jest tego wszystkiego po trosze, najwięcej jednak Natury. Różnej wielkości maleńkie kształty, sugerują atomistyczny charakter rzeczywistości. Poszedłbym dalej; następuje subtelny odbiór, który podpowiada delikatny nastrój świata, mocno związany z tym co wewnątrz nas, emocjami, z którymi postępować powinniśmy mądrze… Po prostu:)

Niewinność 3

Niewinność 3, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Niewinność 3, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

Niewinność kojarzy mi się z dużym otworzeniem na to, co na zewnątrz. Z ładem, spokojem, ale też i z działaniem, ciekawością, kreatywnością. Nie ma w tej niewinności negatywnych doświadczeń. Dopiero to wszystko może nastąpić. Póki tak się nie stanie, brak jest wszelkich blokad, zahamowań. Tego wszystkiego, co zakłóca swobodny przepływ myśli, emocji czy pragnień.

Cisza 8

Cisza 8, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle
Cisza 8, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle

Cisza 8 jest bardziej delikatna. Utkana z siatki okrągłych, wydłużonych kształtów, i malutkich. Taka wyważona. Mało w niej ruchu, także i twórczego. Można więc uważać, iż to nie cisza. Być może. Lecz przecież czasem i nasza najgłębsza istota potrzebuje spokoju, pewnego zatrzymania się. Najważniejszą rzeczą to trwać w tej ciszy, i kontemplować ją całym sobą z wdzięcznością.

Cisza 7

Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier hahnemuhle (19x18)
Cisza 7, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier hahnemuhle (19×18)

I tak po krótkiej przerwie, wracam znów ze swoimi miniaturami rysunkowymi, wykonanymi tuszem i piórkiem. I dalej, jak widać, „ciągnie” mnie temat ciszy. Widać najwyraźniej, że to rzecz dla mnie dość istotna. Jednakże, to w tej ciszy, ciszy myśli, te miniaturowe „Cisze” powstają. Odbicia, czy inaczej zwierciadła mojego wnętrza. W wewnętrznej ciszy poddaję się temu, co się pojawia. Ot, tak zwyczajnie lub po prostu naturalnie.

Notatnik, 20 luty 2015

notatnik, 20 luty 2015, tusz, 35x28 cm
notatnik, 20 luty 2015, tusz, 35×28 cm

Wykonałem taki oto rysunek w moim szkicowniku. Miał to być szybki zapis, jakieś przetworzenie, ulotność… Jednak wyszło trochę dokładniej, szczegółowiej. Podoba mi się ta forma, która się ukazała, lecz jednocześnie czuję, iż być może jest zbyt metodyczna, powtarzalna… taka odrobinę nudna po prostu:).

Nie twierdzę, że to słaby obrazek, ale wiem że ciągle lubię szukać, różnicować, urozmaicać zarówno dany fragment bądź całość rysunku i w końcowym etapie powstaje zróżnicowana praca. Jednakże ta powstała w notatniku, który przecież ma mi służyć do prób i eksperymentów.

Notatnik, 18 luty 2015

notatnik, 18 luty 2015, tusz, 35x28 cm
notatnik, 18 luty 2015, tusz, 35×28 cm

W tym zanotowanym obrazku widać, że z jednej strony pociągają mnie subtelności, delikatne przejścia między płaszczyznami a z drugiej duże kontrasty, powstałe tak ze zróżnicowanego budowania faktury przy pomocy piórka, jak i zamalowywania pewnego obszaru pędzlem. Ciekawy jestem do czego to mnie doprowadzi…

Notatnik, 09 luty, 2015, Naznaczeni

notatnik, 09 luty, 2015, Naznaczeni, tusz, 35x28 cm
notatnik, 09 luty, 2015, Naznaczeni, tusz, 35×28 cm

Kolejny rysunek z notatnika, ten pod tytułem Naznaczeni. Jest to forma „wyciągnięta” z pleców postaci męskiej, z części kręgosłupowej. Spodobał mi się zarys. Ta część ciała jest bardzo unerwiona z tego co wiem, ona odpowiada między innymi za właściwy przepływ energii w ciele, a więc i emocji, rozpatrując aspekt od strony wewnętrznej czy duchowej.

Notatnik

notatnik, 09 luty 2015, tusz, 35×28 cm

Inicjuję nową kategorię prac na blogu (również na stronie z pracami: drzeworyt.com), pod nazwą notatnik. Będę w niej prezentował rysunki o szkicowym charakterze, pochodzące ze szkicowników właśnie, lecz w twardej oprawie, stąd pomysł określenia kategorii. Na razie będzie to format 28×35 cm, natomiast z czasem „zapisywał” będę w notatniku własnym, tzn. przygotowanym we własnym zakresie, złożonym z papieru czerpanego i o większym rozmiarze.

Rysunki, jakie pojawiać się będą pod tą kategorią, to na przykład pomysły, przetworzenia, szukanie formy… Te, które powinno się notować. Generalnie obrazki, które potem mogą posłużyć do stworzenia kolejnych prac, rysunkowych czy graficznych.

Cisza 6

Cisza 6, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza 6, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

 

Błękit sprawił, źe ta „Cisza” znacznie różni się od poprzednich. Gdzież odnaleźć ciszę, jak nie pośród kolorów, kojarzących się nam z niebiem, szczęśliwością. Biel papieru wiążąca się z tym kolorem, odsyła nas prosto do chmur.

Jest to podobne wykonanie jak „Ciszy 5”, od strony kreski chociażby mam na myśli, natomiast użycie barwy niebieskiej w rysunku powoduje inny „odczyt”; czy może inaczej, poszerza możliwości jego interpretacji.

Cisza 5

Cisza 5, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Cisza 5, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

I kolejny obrazek, z całego zestawu miniatur rysunkowych, zatytułowanych Cisza.

Ta jest zupełnie inna. Subtelniejsza, a jednocześnie głębsza, bo też i linie niezmiernie delikatnie prowadzone, to w bardziej gęstym porządku, w stosunku do wcześniejszych rysunków i powtarzającego się motywu.

Ktoś mógłby stwierdzić, że efekt końcowy jest kwestią przypadku. Rząd identycznych „foremek”, powstający z linii, a pomimo tego wielka różnorodność tonalna. Jaka zależy od rodzaju linii, wychodzącej z pod stalówki rysunkowej, choćby czy będzie cieńsza czy grubsza. Sądzę, iż nie ma w tym za wiele przypadkowości. Przecież to od moich emocji zależy, czy tę kreskę położę delikatnie czy mocniej, trzymając piórko pod większym kątem lub bardziej pionowo, nabierając mniej lub większą ilość tuszu z naczynka etc.:) Pojawiają się kolejne myśli, uczucia… I powstaje zróżnicowany rysunek.

Interior

Interior, 2015, tusz, piórko, 10x10 cm, papier Hahnemuhle 300g
Interior, 2015, tusz, piórko, 10×10 cm, papier Hahnemuhle 300g

No proszę:) Tak mnie wciągnęła ta „Cisza”, że aż sięgnąłem po kolory. Barwy najwyższej jakości, a jakże; profesjonalne, kryjące tusze na bazie akrylu. Tyle że to połączenie niebieskiego i czerwieni, czuję iż jest zaprzeczeniem ciszy. Jest hałas w tej cichości, i to spory, bo i kolor czerwony jest dominujący.

Jest jednak w tym wszystkim coś twórczego… Przelewanie się dwóch barw, czerwieni i błękitu, tworzonych z użyciem piórka dającego cienką linię – każdą inną – sprawia takie optyczne wrażenie istnienia conajmniej kilku barw na rysunku. To daje większą różnorodność od dotychczasowej achromatyczności (samej bieli, czerni i szarości) w moich pracach. Ta różnorodność, to też jest cisza, lecz ona wciąż się buduje, rozwija. Dlatego zdecydowałem się rysunek zatytułować Interior (Wnętrze).