grafika

140 wpisów

Dwa światy XXXII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXII, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXII, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Dwa światy XXXII. Linoryt rozszerzony o rysunek. Jak widać, techniki graficzne na stałe zawitały do moich „Dwóch światów”, pierwotnie będących „jedynie” rysunkami. W pewnym momencie pojawiła się potrzeba poszerzenia delikatnych płaszczyzn, wyłaniających się z pod niezwykle cienkiego piórka rysunkowego, dającego szeroki zestaw szarości, o dodatkowy ton, czerń graficzną.

A w Dwóch światach XXXII zamęt, silne zejście w dół. Delikatną, nieokreśloną formę, ale mającą wiele życia w sobie, trzyma w uwięzi coś ciężkiego, okalającego wokół. Wygląda to na próbę uwolnienia się. Czyżby zapowiedź głębszych zmian? Czuję że to oznacza większe przejawienie się w materii, tego co siedzi zamknięte w nieświadomości. Ruch, kreacja rusza! Oj, dzieje się.

Dwa światy XXXI

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXI, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXI, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Te „Dwa światy” o numerze XXXI są podobne do „Dwóch światów XXVII”. W każdym razie późniejszy numer wyszedł od wcześniejszego. Tamten interpretowałem jako obraz „ja” na różnych poziomach świadomości. Wysunąłem przypuszczenie o przybliżaniu się nadświadomości oraz wpływaniu treści nieuświadomionych do ogólnej świadomości człowieka.

W tej kompozycji połączenie jest nadal widoczne, jeśli nawet nie mocniej zaakcentowane czernią linorytu, przedstawiającą niższe i świadome „ja”, jako solidną bazę dla wyższej świadomości. Jednocześnie dostrzec można spore oddalenie się podświadomości od pozostałych części umysłu, chociaż łączy się ona bezpośrednio z oba obszarami przy pomocy bocznego elementu przypominającym tunel, którym pewne wyobrażenia mogą wlewać się do wyżej położonej, ludzkiej jaźni. I te wyobrażenia będące w podświadomości mają wpływ na postępowanie ludzkiej jednostki. Jej oddalenie sugeruje brak akceptacji niektórych tych treści, ale zarazem podpowiada konieczność spojrzenia ze zrozumieniem z właściwej perspektywy. Tylko wtedy może dokonać się całościowa integracja psychologiczno-duchowa i finalne uzdrowienie.

Dwa światy XXX

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXX, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXX, 2015, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Są to kolejne „Dwa światy”, powstałe w technice graficznej i rysunku. Użycie linorytu bardzo wyraźnie wzmacnia ważność Materii, konieczność osadzenia w niej, w niejako takiej bazie, podstawie do dalszej realizacji czy wyrażania się na polu fizycznym ludzkiej egzystencji. Naturalną rzeczą jest naprzemienne przemieszczanie się, raz do przodu, raz do tytułu, do góry i w dół. Trwające wzloty i upadki to nieodłączny element fizycznej części świata, stanowiący istotny fragment całego ruchu odbywającego się w fizyczności i duchowości. Dlatego ten grunt ma dawać takie zabezpieczenie, oparcie, punkt wyjścia dla myśli człowieka i jego ogólnej świadomości w ciągłym poruszeniu myślowo-emocjonalnym.

Dwa światy XXIX

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXIX, 2015, rysunek, piórko + linoryt 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXIX, 2015, rysunek, piórko + linoryt 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

W „Dwóch światach XXIX” obok rysunku stosuję linoryt. Powstaje duży kontrast tonalny pomiędzy częścią wykonaną w grafice, a fragmentem rysunkowym. Obraz stanowi dotychczasowy temat mentalnych przedstawień, który został wzbogacony o nowe możliwości formalne. Mocny linoryt w wyrazie oraz delikatny rysunek piórkiem wyraźnie współgra z treścią kompozycji; gruba kreska i czarne płaszczyzny to fizyczna część świata, subtelne linie idealnie odpowiadają obszarom duchowym. Dlatego wywnioskować można pewną sporą trudność wpływania na silnie ugruntowaną materię, poprzez mniej trwałą, emocjonalno-myślową strefę ludzkiej egzystencji.

Dwa światy XXVIII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXVIII, 2015, rysunek, piórko + druk wypukły 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXVIII, 2015, rysunek, piórko + druk wypukły 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Kolejny obraz „Dwóch światów” utworzony z połączenia dwóch technik – rysunkowej i graficznej. Do subtelnego rysunku wykonanego piórkiem, dołączyłem bardziej surową w formie grafikę.

Pierwotnym moim zamysłem było oddanie czarnego kształtu graficznego, wtopionego w delikatną siatkę, uzyskaną z piórka ze stalówką dającą cienką, rysunkową kreskę. Lecz coś w środku mnie nie pozwalało mi pozostawić obrazka na tym etapie. Stąd końcowy rezultat jest inny od zamierzanego, rozszerzony o pewnego rodzaju organiczne kształty, które sądzę, iż urozmaicają graficzno-rysunkową kompozycję.

Dlaczego tak ciemne elementy w „Dwóch światach”? Możliwe że kreując w nowy sposób cykl dotyczący materialno-duchowej rzeczywistości, chcę mocniej zwrócić uwagę na treści wypływające z nieświadomości. Czyż tak nie dzieje się w praktyce, w wewnętrznych poszukiwaniach, psychologicznych wędrówkach? Coś trzeba odszukać w głębinach świadomości, tej płytszej i głębszej, i wydobyć (pokazać) na zewnątrz.

Dwa światy XXVI

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXVI, 2015, rysunek, piórko + druk wypukły 1/1, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

W numerze XXVI „Dwóch światów” pojawia się dodatkowo grafika. Rysunkową szarością połączoną z graficzną czernią chciałem mocniej ukazać w kompozycji przeciwieństwa, dwa przeciwległe bieguny a zasadniczo istnienie tego ciemniejszego. Obecność nie tylko światła, ale i również ciemności. Takie przedstawienie graficzno-rysunkowe jest przyznaniem się przed samym sobą, że cienie istnieją, „wypływają” kiedy dobijam się do Nieświadomości. Jak je odbieram, to już zależy od moich zdolności do ich zaakceptowania.

Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa

Sebastian Skowroński, Czlowiek-Iluzja bezpieczenstwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 20x24
Sebastian Skowroński, Czlowiek-Iluzja bezpieczenstwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 20×24

„Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa” jest kontynuacją pracy „Człowiek-Zapomniany świat”. Zresztą, całe moje tworzenie kręci się wokół człowieka, jego problemów, stanów wewnętrznych. Odnosi się ogólnej kondycji ludzkiej. Do tego co dziś zapominane, odsuwane, wypierane. A przecież nic co ludzkie, nie powinno być nam obce. Mam na myśli ogólnie nasze emocje oraz konflikty wewnętrzne; rzeczywiste pragnienia, obawy czy nawet strach. A poczucie bezpieczeństwa najbardziej zapewnimy sobie odnajdując je w środku naszej istoty, a nie na zewnątrz poprzez zaspokajanie potrzeb tzw. fałszywego ego.

Człowiek-Zapomniany świat

Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g

„Człowiek-Zapomniany świat” jest miniaturą graficzną, powstałą na bazie rysunku (z 2013 roku), wykonanego tuszem i piórkiem, o tym samym tytule. Myślę, że temat jaki staram się przedstawić w tym wizualnym przedstawieniu, jest dzisiaj bardzo istotny. W czasach, kiedy wewnętrzne potrzeby człowieka schodzą na dalszy plan. A problem jest na tyle głęboki, że wolimy tkwić przed telewizorem albo pracować ciężko ponad godziny dla chociażby kupienia nowego samochodu (czy dla rat za niego), byle tylko nie stanąć twarzą w twarz ze samym sobą. Bo i to jest największa sztuka oraz najcięższa lekcja dla każdego.

Pracę charakteryzuje „toporność” przedstawianego kształtu, podkreślona poprzez zastosowanie białego tła, które stanowi mocny kontrast do czerni, uzyskanej z drewnianej matrycy i farby drukarskiej. Sama forma jest, jak sądzę, typowa dla mojego tworzenia. Na jednolitej plamie, obrysowującej postać mężczyzny ukazanej od tylu, wyciąłem mnóstwo małych kwadracików, prostokącików czy innych figur geometrycznych, które w niektórych miejscach składają się na większe elementy, naśladujące obiekty znane ze świata rzeczywistego.

 

Podarunek

Sebastian Skowroński, Podarunek, 2012, drzeworyt, 15x20cm, papier Hahnemuhle 300g (29x34)
Sebastian Skowroński, Podarunek, 2012, drzeworyt, 15x20cm, papier Hahnemuhle 300g (29×34)

Taka miniaturka z drewnianej matrycy. Również, analogicznie do poprzednich drzeworytów, trochę w stylu fotograficznego aktu, wykonanego przy słabym oświetleniu. Czarne tło przedstawienia graficznego, niejako z marszu konstytuuje, podpowiada interpretację ciemnego otoczenia dla wyobrażenia kobiecego ciała; bo i też ono nie tyle, że nie jest realistyczne, ale przede wszystkim ukazane w sposób różnorodny, przy pomocy odmiennych form i sposobów stylistycznej wypowiedzi.

Rok 2012 był dla mnie wyjątkowym czasem odkrywania, poszukiwań zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych, także wyrażania emocji. Na tamten czas, tematyka aktu stanowiła dla mnie idealne pole do obrazowania, czy może inaczej, notowania napotykanych zdarzeń.

Zbłąkana 3

Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g

Kolejny mój trochę starszy drzeworyt-miniatura, ten z 2012 roku. Zasadniczym elementem figury w tej grafice, jest fragment, mający naśladować plecy kobiety. Światła i cienie uzyskane są dzięki wzajemnemu przenikaniu się mniejszych lub mniejszych kształtów, przypominających figury i bryły geometryczne, czy inne, bliżej nierozpoznawalne formy materii. Oto moja nieszablonowa interpretacja kobiecego aktu, w tym konkretnym przypadku tylniej jego części.

Zbłąkana 2

Sebastian Skowroński, Zbłąkana 2, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 2, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hahnemuhle 300g

Praca z 2012 roku stanowi kontynuację cyklu, rozpoczętego w 2011. Wykonanie w jeszcze ciemniejszym tonie, bo tło jest czarne, a do tego jeszcze postać bardzo słabo oświetlona. Grafika może odrobinę w stylu fotografii aktu, wykonywanej w słabym świetle, w sposób tak lubiany przez niektórych fotografików.

Okres powstawania tego drzeworytu, jest zgoła odmienny od tego, co jest teraz. Dużo smutku w tym przedstawieniu, połączonego z zadumą, ale negatywną raczej, wypełnioną cierpieniem, być może intensywnym rozmyślaniem. Po dość długim czasie od wycięcia tej matrycy, wyraźnie dostrzegam negatywny wydźwięk kompozycji. Wówczas sporo osób mi zwracało na to uwagę, ja zaś dziwiłem się, ale dzisiaj widzę że Ci, którzy tak mówili wtedy, mieli rację.

Zbłąkana

Sebastian Skowroński, Zbłąkana, 2011, drzeworyt, 20x15cm, papier Canson Edition 34x29cm
Sebastian Skowroński, Zbłąkana, 2011, drzeworyt, 20x15cm, papier Canson Edition 34x29cm

 

Drzeworyt „Zbłąkana”, to miniatura rozmiaru 20×15 cm. Nie jest to już nowa praca, to rok 2011, było nie było 🙂 Jednak doszukałem się, że jej nie prezentowałem jeszcze na swoim blogu. Inna sprawa, że czuję duży sentyment do tej miniaturki, jako że to mój pierwszy drzeworyt miniatura a i także prawie drzeworyt w ogóle. Byłem wówczas dopiero po pierwszych doświadczeniach z drzeworytami o rozmiarach 42×60, których nie zdążyłem jeszcze ukończyć. Natomiast  miniaturę „Zbłąkana” wyciąłem, dokonałem korekty i od razu odbiłem w nakładzie 9 sztuk.

„Zbłąkana” jest przedstawiona w dużym zaciemnieniu. Tło jest prawie czarne, piszę „prawie” ponieważ tworzywem dla matrycy jest drewno i dostrzegalna jest w tej czerni cała jego wewnętrzna struktura. To dlatego polubiłem technikę drzeworytniczą. Brak jest bowiem takiej „pełnej” czerni, która mnie jawi się sztuczną, plastikową, nienaturalną w każdym razie.

Późniejsze moje drzeworyty już są pozbawione tego niewyciętego drewna w tle. Jest ono białe. Drzeworyty, które aktualnie wycinam, nie mają już nawet ani czerni, ani bieli na drugim planie. Dlatego że w całym obrazie trzymam się szarości.

 

Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm
Sebastian Skowroński, Człowiek-Zapomniany świat, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hanhemuhle 34x29cm
Sebastian Skowroński, Zbłąkana 3, 2012, drzeworyt, 20x15cm, papier Hanhemuhle 34x29cm
Sebastian Skowroński, Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm
Sebastian Skowroński, Człowiek-Iluzja bezpieczeństwa, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hanhemuhle 20x24cm

Ze szkicownika, rok nieznany – Etap I – kartonoryt

Ze szkicownika, rok nieznany - Etap I, 2015, kartonoryt, 100x70 cm, papier Hahnemuhle 300g (107x78)
Ze szkicownika, rok nieznany – Etap I, 2015, kartonoryt, 100×70 cm, papier Hahnemuhle 300g (107×78)

Grafiką „Etap I”, w technice kartonorytu, rozpoczynam cykl „Ze szkicownika”. Dosyć dużą pracą, bo formatem rozmiaru 100×70 cm. Przeglądając swoje rysunki, i z okresu studiów i nie tylko, zorientowałem się, iż sporo z nich jest nie tylko interesujących. Także wartych dalszego opracowania i stworzenia zupełnie niezależnych prac.

Powstało już więcej prac graficznych w tym cyklu, lecz na razie prezentuję „Etap I”. Ten zapis graficzny (bardzo to określenie tutaj pasuje, gdyż uworzenie matrycy z kartonu, polegało na nieskrępowanym nadto, szybkim wycinaniem kolejnych fragmentów papieru) powstał z kilku przetworzeń źródłowego szkicu. Miał on wpierw posłużyć bowiem do stworzenia innych prac, tudzież grafik, lecz tamte próby, najczęściej już na etapie projektu, zdecydowałem się porzucić. Jednakże pewne rozwiązania formalne przypadły mi do gustu, dodatkowo dokonałem jeszcze większej syntezy i tak wpadłem na pomysł odciśnięcia tego w kartonorycie. Całość tak naprawdę powstała za sprawą złożonego procesu twórczego, dlatego nawiązując do tego, grafikę nazwałem „Etap I”. A więc etap pierwszy tej pracy mam za sobą:)

Ona

Ona, 2014, drzeworyt, 20x15 cm, papier Hahnemuhle 300g
Ona, 2014, drzeworyt, 20×15 cm, papier Hahnemuhle 300g

 

Drzeworyt „Ona” (20×15 cm) to druga z prac, poza „Podarunkiem 2”, które ujrzały światło dzienne, po tym, gdy odnalazłem stare matryce. „Ona” została o wiele bardziej zmieniona, w stosunku do tej drugiej, a białe tło przybliża ją formalnie bardziej do mojego aktualnego nurtu twórczości graficznej.

Podarunek 2, drzeworyt, miniatura

Podarunek 2, 2014, drzeworyt, 20x15 cm, papier Hahnemuhle 300g
Podarunek 2, 2014, drzeworyt, 20×15 cm, papier Hahnemuhle 300g

Organizowanie sobie pracowni i związane z tym porządki, jak okazało się, ma także i swoje dobre strony. Odnalazłem drewniane matryce, które wcześniej (2-3 lata) wrzuciłem gdzieś głęboko. Zrobiłem tak, gdyż efekt nie satysfakcjonował mnie.

Teraz mam trochę inne podejście do tego typu kwestii. Wychodzę bowiem z założenia, że jest to tak naprawdę cały akt twórczy, który należy doprowadzić do końca lub do jakiegoś momentu i proces tworzenia przerwać. W tym jest przecież, przynajmniej po trosze, naszej historii, pewnej sytuacji, uczuć które nam w tamtej chwili towarzyszyły; autoportretu, takiego mentalnego śladu.

Miniatura „Podarunek 2” jest trochę większa niż wcześniejsze, niedawne moje drzeworyty, jak chociażby „Samotność”. Ma rozmiar 20×15 cm. Jest na czarnym tle, dlatego przedstawiona postać kobieca, odbiera się, że jest w ciemności. Tytuł Podarunek 2 nawiązuje do miniatury graficznej z 2012 roku.

Samotność – drzeworyt – miniatura

Samotność, 2014, drzeworyt, 15×12 cm, papier Hahnemuhle 285g

Znajoma, oglądając odbitkę tego drzeworytu, stwierdziła że udało mi się w nim bardzo dobrze wyrazić samotność.

Drzeworyt „Samotność” jest bardzo mały, ma 15×12 cm. Pomimo tego wycinało mi się go bardzo dobrze, dosyć łatwo było panować nad ciętą kreską. Być może dlatego że deska była dobrej jakości, może fakt że to już któraś z kolei moja miniatura graficzna i się wprawiłem odrobinę:)

Od strony formalnej już większa dojrzałość; projektując i wycinając obrazek, wiedziałem czego chcę. Odbijając tę grafikę, starałem się aby druk był z widocznymi włóknami drewna.

Nakład niewielki, 7 odbitek. Sądzę, że po prostu lepiej zabrać się za tworzenie kolejnej grafiki:)

Dualizm

Dualizm, 2014, drzeworyt, 15×12 cm, papier Hahnemuhle 285 g

„Dualizm” to praca w drzeworycie, która powstała na bazie mojego wcześniejszego rysunku piórkiem z 2013 roku, o tym samym tytule. W jakiś sposób zafascynowała mnie ta idea ciała podzielonego na pół. i przeciwieństwa ogólnie, a zatem góra-dół, czerń i biel, linia do płaszczyzny czy obszar zarysowany lub czysty (w przypadku rysunku).

Materiał, jakim jest drewno, warunkuje formę drzeworytu, opartego na niezwykle delikatnym rysunku piórkiem. Niezbędna była więc synteza figury do takiej, która będzie mogła powstać na desce. Linie zazwyczaj są grube, płaszczyzny ciężkie. Mimo tego, udało mi się osiągnąć spore kontrasty w samej konstrukcji, składającej się na postać – domyślamy się – dziewczyny.

Praca nad drzeworytami

matryca drzeworytnicza
matryca drzeworytnicza

Jakoś tak wycinając miniatury graficzne, oczywiście w technice drzeworytu:), naszło mnie aby zanotować pewne etapy pracy.Tak w ogóle, to zawsze podobają mi się takie surowe matryce graficzne. Ich powolne dostosowywane do danej koncepcji (chociaż nierzadko zmienianej w większym lub mniejszym stopniu w procesie tworzenia grafiki) jest nader interesujące.

W kolejnych ujęciach fotograficznych, podejrzeć można, jak najpierw projektuję/rysuję to co ma być drukowane. Tak więc dalej wycinam białe fragmenty. Robię to przede wszystkim cienkim nożykiem japońskim, szczególnie w przypadku małych matryc. Czytaj dalej

Recenzja drzeworytów z cyklu Figura (I-VIII) – autor Henryk Balcewicz

Sebastian Skowroński, Figura I, drzeworyt, 42x60cm, papier Canson Edition (57x77cm)
Sebastian Skowroński, Figura I, drzeworyt, 42x60cm, papier Canson Edition (57x77cm)

„Drzeworytnictwo to sztuka archaiczna, znawcy oceniają, że tylko malarstwo naskalne jest starsze.

Sposób powielania odbitek przypomina technikę reprodukcji fotograficznych. Tu jednak możliwości są odmienne. Fotografujący wybiera gotowy obiekt, a drzeworytnik tworzy obiekt, który później powieli. W tym jest główny trud: koncept i jego realizacja poprzez „wydłubanie” w niełatwym do modelowania tworzywie – w drewnie.

W czasach, kiedy „wszystko już było”, kiedy rolę kunsztu artystycznego pełni nowatorstwo, a status artysty mają rozmaici skojarzeniowcy, instalatorzy-synkretyści, turpiści i degradatorzy realizmu, a prowokacja i eksces artysty są tolerowane jak „nowe szaty króla”, istnieją jeszcze, jakby przetrwalniki – rzeźbiarze, pejzażyści, drzeworytnicy. Czytaj dalej

Dwa światy

Sebastian Skowroński, Dwa światy, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy, 2013, drzeworyt, 15x12cm, papier Hahnemuhle 300g

Po długiej przerwie wracam do tworzenia drzeworytów. Póki co, wykonałem bardzo małe formaty (15x12cm), lecz niebawem zabiorę się i za większe.

Wraz z tymi pracami, pojawiają się także inne rozwiązania formalne. Figura (bądź inny obiekt, jak w przypadku drzeworytu „Dwa światy”) osadzona jest na białym tle (dotąd umieszczałem ją w ciemnym otoczeniu). Rozwiązanie takie czyni obrazy graficzne i znajdujące się w nich formy czytelniejszymi w odbiorze. Brak czerni w tle, to również mniej odczuwanego smutku. Mam nadzieję, że okaże się to pierwszym krokiem do wprowadzania więcej radości do treści mych przedstawień.

Pojawiła się również nowa tematyka. Obok figur w polu mojego zainteresowania znalazły się bliżej nieokreślone geometryczne kształty. Inspiracją do ich powstania są rysunki z cyklu „Dwa światy”, nawiązujące do świata materialnego i duchowego oraz osobistych przeżyć autora. Czas pokaże, czy powstaną kolejne „Dwa światy” w technice drzeworytu.